NAUKA TAŃCA ≠ UDOSTĘPNIANIE PRZESTRZENI DO TAŃCZENIA
Będąc tancerzem nie wystarczy wymachiwać po prostu nogami i rękami. Taniec to proces, edukacja, począwszy od rozumienia kultury z której się wywodzi, poprzez jego historię, muzykę, z którą się wiąże, wyczucie rytmu, odpowiednią technikę.
Posłużę się tutaj znanym powiedzeniem jednego z legendarnych tancerzy pochodzenia jamajskiego: „Everybody can dance, but a nuh everybody a dancer”, co znaczy: „Każdy może tańczyć, ale nie każdy jest tancerzem” – i ma to odniesienie także do nauczycieli tańca i pracy, którą wykonują w ramach prowadzonych kursów.
Zdaje się jednak w ostatnim czasie, że pewien organ nie rozróżnia właśnie takiego imprezowego „tańca hulańca” i potańcówek w dyskotekach od edukacji tanecznej świadczonej przez szkoły tańca i mocno nie doszacowuje wartości, jaką ze sobą niesie taka działalność. Uprzejmie jednak informuję, że jesteśmy w trakcie wyprowadzania tegoż organu z błędu