KLAUZULE NIEDOZWOLONE, CZYLI WŁAŚCIWIE CO?
Często mawia się, że prowadząc własny biznes jesteś sobie sterem, żeglarzem i okrętem. Teoretycznie wszystko wygląda obiecująco, ale czy na pewno masz 100% swobodę w prowadzeniu swojego biznesu???
Muszę cię zmartwić, bo odpowiedź brzmi NIE.
🔸 Prowadząc szkołę tańca, klub fitness, siłownię, studio jogi, itp. tworzysz zapewne regulaminy i umowy z klientami. Piszesz je, ponieważ chcesz się odpowiednio zabezpieczyć, żeby nie ponosić odpowiedzialności za coś, za co nie chcesz jej ponosić. Pamiętaj jednak, że Twój klient, czyli konsument, ma swoje prawa!
🔸 Regulamin lub umowa, którą przedstawiasz klientowi szkoły jest rodzajem dokumentu, którego z nim nie negocjujesz – klient może go zaakceptować lub nie, ale zwykle nie ma wpływu na jego treść. Dlatego Kodeks cywilny staje w obronie takiego klienta - konsumenta i zakazuje stosowania w regulaminach i umowach postanowień sprzecznych z dobrymi obyczajami i rażąco naruszającymi jego interesy.
🔸 Czy musisz się bać tych „dobrych obyczajówi rażącego naruszenia interesów” klienta?
Nie ma takiej potrzeby. Chodzi tu przede wszystkim o zachowanie pewnej równowagi i zapobieżenie nieusprawiedliwionej dysproporcji między stronami. Pisząc zatem postanowienia umowy lub regulaminu ograniczające odpowiedzialność Twojej szkoły zadaj sobie pytanie: czy jako klient nie czułabym/ nie czułbym się znacząco pokrzywdzony takim zapisem? Czy chciałabym/ chciałbym przyjąć taki regulamin lub umowę?
Uwaga na najczęściej powtarzające się klauzule niedozwolone w branży tanecznej I sportowej, typu brak odpowiedzialności za rzeczy pozostawione w szatni.
🔸 Jeżeli chcesz zapoznać się z rejestrem klauzul niedozwolonych, możesz zajrzeć na stronę Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów (www.uokik.gov.pl) lub śledzić kolejne artykuły, w których rozwinę ten temat.