JAK WYSTARTOWAĆ ZE SWOIM KURSEM?

Ola jest tancerką 5 lat szkoły baletowej, 17 lat tańca towarzyskiego, na koncie sukcesy w turniejach. Ola współprowadzi też formację latino–solo.
Ola wie, że ma dużą wiedzę, świetną technikę i chce swoją wiedzę podać dalej. Co musi zrobić, żeby legalnie poprowadzić kurs instruktorski?
Jest kilka opcji, ale dziś będzie opcja najłatwiejsza.
• Pewnie pamiętasz, że do zawodu instruktora tańca (prawie nigdy) nie ma dedykowanych przepisów, które określają wymagania i kwalifikacje, jakie instruktor musi spełniać, żeby być instruktorem. W takim razie program kursu Oli również nie musi spełniać żadnych wyśrubowanych norm.
• Jeżeli dotąd Ola nie miała swojej działalności gospodarczej, może zacząć od jej założenia lub sprawdzenia czy będzie mogła prowadzić kurs w formie działalności nierejestrowanej. Założenie działalności gospodarczej jest proste. Ola musi wypełnić odpowiedni wniosek (poda siedzibę, PKD oraz wymyśli nazwę swojej firmy, np. „Dance with Alex Aleksandra Miła”). Zostanie zarejestrowana w ZUSie, otrzyma numer NIP i REGON.
• Gdy Ola zostanie przedsiębiorcą, może zacząć planować detale kursu:
a. ile będzie trwał,
b. gdzie będzie się odbywał,
c. jaki będzie miał program - czy będzie na nim tylko praktyka, tylko teoria, albo jedno i
drugie w określonych proporcjach,
d. czy poza nią będzie jakiś jeszcze prowadzący,
e. ilu uczestników przyjąć jednorazowo i jakie umowy z nimi podpisać,
f. ile kurs ma kosztować,
g. czym będzie się kończył.
To mój katalog, ale może się przydać do planowania całego przedsięwzięcia.
• Czy musi robić egzamin?
To zależy od inwencji twórczej Oli.
• Czy Ola po zakończonym kursie może wydać nowym instruktorom potwierdzenie, że zdobyli nowe umiejętności?
Pewnie! Ola może wydać swoim instruktorom: certyfikat, dyplom, legitymację, plastikową, kartę instruktorską. Jest tu duża dowolność, jak taki dokument nazwie.
• Czy czegoś Oli nie wolno?
Tak.
Jeżeli wybrała opcję najprostszą, a jej kurs jest tylko komercyjny, nie wolno jej wydać zaświadczenia MEN (Ministerstwa Edukacji Narodowej). Jest to zarezerwowane dla firm, które przejdą akredytację kuratorium oświaty. Ale o tym szczególnym przypadku opowiem Tobie i Oli za tydzień.