CZY JEŚLI SIĘ OTWORZĘ, TO ZABIORĄ MI TARCZĘ?

Ponieważ retoryka rządzących coraz częściej przybiera formę grożenia palcem: jak się będziecie buntować i się otworzycie, to my Wam zabierzemy, to co łaskawie daliśmy, uspokajam: tak łatwo nie zabierzecie!
Po pierwsze - sprawdzamy zapisy w umowie o przyznaniu pomocy finansowej. Istotne jest czy w ogóle znajduje się tam punkt wskazujący czy i pod jakimi warunkami możemy być zobowiązani do jakichś zwrotów- jeśli nie ma w umowie takiego zastrzeżenia, to nie ma w ogóle o czym tu dyskutować.
Jeśli znajdziemy taki zapis, to również nic straconego -zarówno dotacje z Funduszy Pracy, jak i subwencje czy pożyczki ze środków Polskiego Funduszu Rozwoju (PFR) przyznawane są w oparciu o umowę cywilnoprawną – a spory dookoła realizacji umów cywilnoprawnych rozstrzyga niezależny sąd, a nie samodzielnie jedna z jej stron.
Podstawą do odebrania nam pomocy finansowej nie może być więc ukaranie nas mandatem za niestosowanie się do słynnego już Rozporządzenia Rady Ministrów w sprawie nałożenia określonych ograniczeń, nakazów i zakazów w związku z wystąpieniem stanu epidemii - gdy się od niego odwołujemy. W polskim prawie wciąż istnieje zasada domniemania niewinności i do czasu uprawomocnienia się wyroku skazującego nas nie można powoływać się na to, że dopuściliśmy się naruszenia prawa. A że orzecznictwo stoi po stronie obywateli, zwłaszcza jeśli chodzi o bezprawnie wprowadzone rozporządzeniem ograniczenia i zakazy, to nie mamy tutaj większych obaw.
Podobnie rzecz ma się w przypadku wydania decyzji administracyjnej, dajmy na to popularnego ostatnio Sanepidu – o ukaraniu nas karą administracyjną za niestosowanie się do zapisów z Rozporządzenia. Postępowanie administracyjne jest dwuinstancyjne: od decyzji wydanej przez Powiatowy Inspektorat Sanitarny można się odwoływać do Wojewódzkiego Inspektoratu Sanitarnego, a w przypadku podtrzymania decyzji o nałożeniu kary – składamy odwołanie do właściwego Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego. Postępowanie sądowe także jest dwuinstancyjne, ale ostatnie tendencje w orzecznictwie (szereg orzeczeń WSA w Warszawie z początku stycznia 2021 lub wyrok WSA w Opolu z dnia 27.10.2020r., sygn. II SA/Op 219/20) pokazuje, że sądy uchylają nałożone przez Sanepid kary i potwierdzają argumentację o bezprawności wprowadzonych restrykcji.
Podsumowując, organ administracji rządowej na podstawie umowy cywilnoprawnej o przyznaniu nam pomocy nie posiada kompetencji samodzielnego rozstrzygania spornych kwestii, a tym bardziej windykacji spornych należności. W każdym przypadku o podstawie rozwiązania umowy i obowiązku zwrotu dofinansowania będzie decydował niezależny sąd.
Czy teraz łatwiej podjąć decyzję o otwarciu się? Kancelaria oferuje pomoc przedsiębiorcom, zwłaszcza z branży tanecznej i fitness (których w najbliższym czasie nasi rządzący nie planują odmrażać) w przygotowaniu odpowiedniej dokumentacji i strategii na wypadek kontroli. Zapraszam do kontaktu!