ZASADY PRAWA KARNEGO

Witam Cię ponownie w świecie prawa karnego.
Jak każda dziedzina wiedzy, prawo karne również ma swoich kilka koronnych zasad.
O tym, że do stwierdzenia, że dany czyn to przestępstwo, potrzebny jest odpowiedni przepis obowiązujący w chwili popełniania czynu – to już wiesz. Mam nadzieję.
Każdy człowiek odpowiada za swoje czyny – osobiście i indywidualnie. Nie można oskarżyć czy skazać kogoś za czyn, którego nie popełnił. Jak ostatnio Ci tłumaczyłam, jeżeli Marcin i Adam chcą okraść sąsiada, Marcin sforsuje zamek w drzwiach i wejdzie do środka, a Adam będzie stał na czatach, to każdy z panów będzie odpowiadał za to, co zrobił. Oznacza to, że Marcin będzie odpowiadał za włamanie się do domu sąsiada i zabranie wartościowych przedmiotów, a Adam będzie odpowiadał tylko za to, że pomagał Marcinowi „kryjąc tyły”. Jeżeli Adam będzie tylko stał na czatach, to nie będzie można go oskarżyć i skazać na takich samych warunkach jak Marcina, który faktycznie wszedł do środka.
I, chyba koronna, najważniejsza zasada (chociaż wszystkie one są najważniejsze) – domniemanie niewinności. Chodzi o to, że każdego sprawcę czynu zabronionego uważa się za niewinnego dopóki winy tej się nie udowodni. Czyli, jeżeli Anna chciałaby oskarżyć Joannę, że ta na imprezie ukradła jej torebkę, to Anna będzie musiała dostarczyć dowody na to, że Joanna pożyczyła sobie tą torebkę bez zamiaru jej oddania.
Jest to zasada, która wśród moich znajomych nie-prawników powoduje zawsze największe poruszenie. Bo niby jakim prawem, skoro Anna wie, że Joanna ukradła torebkę, Joannę cały czas uznaje się za niewinną? Dodam jeszcze, ze Joanna przed sądem wcale nie ma obowiązku się bronić i przedstawiać kontrargumentów. Może po prostu milczeć i czekać na to, co Annie uda się wykazać.
Skoro idziemy już przez cały proces, to teraz kara. Sądy w Polsce przede wszystkim mają za cel wychować sprawcę i społeczeństwo. Chodzi o to, by pokazać, że łamanie prawa się nie opłaca i jest złe. Z drugiej strony, kara wyznaczona przez sąd nie może być okrutna i nadmierna względem czynu, który sprawca popełnił.